OpenSpace; inaczej mówiąc, otwarta przestrzeń. Te słowa pasują nie tylko do sieci www. Są też symbolem trendu w środowisku pracy. Trendu, który ma okazję stać się już stałym kanonem. Oczywiście, OpenSpace nie jest rozwiązaniem uwielbianym przez wszystkich, ale oznacza to jedynie tyle, że jego potencjał nie zawsze bywa dobrze wykorzystywany. Urządzenie OpenSpace w dużym, nowoczesnym biurze, to dość spore wyzwanie, lecz istnieje tu garść wskazówek, które mogą znaleźć zastosowanie, jeśli mamy na celu komfort każdego pracownika (blisko spokrewniony z efektami jego pracy, niczym jajko z kurą). W ten sposób – sięgając do kompendium wiedzy – okaże się, że to, co uchodzi za “wady” OpenSpace, jest tak naprawdę neutralnym skutkiem ubocznym zalet, który – przy odrobinie namysłu – można uczynić nawet kolejnym walorem.
Biura aspirujące do nowoczesnych, nie mogą aspirować bez reguł aranżacji typu OpenSpace. W ich myśl, wszelkie stanowiska pracownicze ulokowane są szeregowo w swoim sąsiedztwie, wypełniając w ten sposób spory kawałek przestrzeni. Pociąga to za sobą niewątpliwe plusy, jak np. możliwość błyskawicznej konsultacji działań oraz idei. Przyspiesza to cały rozwój projektu i tworzy atmosferę zespołową, zacieśniając więzy wokół spraw pracy. Co może wspomniany progres spowalniać (i tu właśnie wchodzą tzw. wady), to dobiegający zewsząd nadmiar decybeli, a co za tym idzie, brak swobody w realizacji rozmów telefonicznych. Niektórzy dorzucają jeszcze – co nieco dziwne – utratę prywatności. Cóż, to już ekscentryzm, toaleta to wszak osobne pomieszczenie, w pracy skupiamy się na pracy, a przerwa oferuje możliwość skorzystania z tego urządzonka, które każdy zazwyczaj ma dzisiaj przy sobie. Niemniej, wszystkie niedogodności tego typu są redukowalne. Zawdzięczamy to rozwiązaniom proponowanym przez ekspertów w zakresie aranżacji wnętrz.
Dużo daje odpowiednie rozlokowanie biurek, aby optymalny obszar wygody dla każdego z pracowników, został zachowany. Nie do przecenienia jest też ergonomia foteli, choć producenci mebli bardzo często dbają o cały zestaw parametrów, oferując integralne kompleksy stanowisk pracowniczych, gdzie (prawie) wszystko jest do siebie wzajemnie dopasowane. Ano, właśnie: “prawie”. Modernistyczne przestrzenie biurowe, nie sprzeczając się już o niezbędny zakres prywatności, powinny przecież być wyposażone w pomieszczenia służące rozmowom telefonicznym, krótszym i dłuższym meetingom, a nawet te użytku rekreacyjno-relaksującego.
Wszystkie te cele, łącznie ze wzrostem świadomości, jak ważna jest zasada krótkich okresów regeneracji w trakcie samej pracy, mogą zostać spełnione. Uwzględniając takie typy pomieszczeń, znamy już zasadniczy sposób niezbędnego podziału. W tym momencie słowo “prawie” staje się już przeszłością: dysponujemy w takim przypadku znakomitym i efektywnym rozwiązaniem w postaci bogatej oferty ścianek działowych najwyższej klasy. Co ważne, nie są one jedynie barierą stricte fizyczną, ale też barierą dla hałasów. OFFICE i HOYEZ (dostępne w naszej ofercie) to właśnie idealna odpowiedź na trudne pytania dotyczące problematyki OpenSpace.
Ktokolwiek ustawia wysoką poprzeczkę dla izolacji akustycznej, nie zawiedzie się na ściankach, których współczynnik izolacyjności wynosi do 43 dB. Takie osiągi to rezultat zastosowania odpowiednio odmierzonych porcji najwłaściwszych materiałów tworzących ścianki. A zatem, OpenSpace nie ma wcale wad samo w sobie. KLATT oferuje niezbędne uzupełnienie w postaci sprawdzonych produktów, które oprócz opisanych i koniecznych zalet, posiadają też inne, niemniej ważne. Nasze ścianki działowe wyróżniają się wysoką estetyką, a także niezwykłą łatwością montażu. Jest przecież czymś wiadomym, że biuro urządzone w duchu OpenSpace często ulega przeobrażeniom. Jest to naturalny element “folkloru” dla tego środowiska, wobec czego łatwość w przeprowadzaniu takich operacji stanowi nie lada wytchnienie. Wielkie, nowoczesne biuro powinno wybrać aranżację OpenSpace, ale jeśli powiedziało się OpenSpace, wypadałoby dorzucić “KLATT”.